W ostatnim czasie pojawiło się szereg pytań i kontrowersji dot. interpretacji postanowień norm, znakowania wyrobów i stosowania przy kwalifikacji wyrobów dokumentów nie będących dokumentami normatywnymi.
1. Norma PN-90/B-92270 dot. drzwi o zwiększonej odporności na włamanie - klasy C
Moim zdaniem norma powinna być unieważniona z podanych niżej powodów:
-
wprowadza zamieszanie do klasyfikacji wyrobu ponieważ stosowana jest do drzwi wykonywanych z różnych materiałów a zgodnie z pkt. 1.1. dotyczy wyłącznie drzwi metalowych spełniających dodatkową funkcję przeciwwłamaniową,
-
zawiera szereg wymagań, które nie są istotne z punktu widzenia odporności na włamanie, które nie są oceniane i których najczęściej nie spełniają badane wg niej drzwi jak: np.: odkształcenie w miejscu przylgi przy obciążeniu siłą 7000 N, obciążenie w miejscu kotwy, pokrycie skrzydła drzwiowego blachą ≠ 2 mm, równoczesne obciążenie siłą statyczną i dynamiczną,
-
podaje niejednoznacznie sprecyzowane wyposażenie podstawowe, zestawy narzędzi, metody badań co nie gwarantuje powtarzalności i odtwarzalności badań,
-
brak norm na drzwi o zwiększonej odporności na włamanie klas A i B.
2 Norma PN EN 1303:2007 dot. wkładek bębenkowych
Wątpliwości związane z tą norma nie dotyczą w zasadzie samej normy a znakowania i informacji dla użytkowników przy wprowadzaniu wkładek na rynek. Nie wiem z czego to wynika czy niewłaściwych zapisów w raportach z badań czy nieświadomego lub nawet celowego wprowadzania nabywców w błąd.
Wkładka nie jest wyrobem samodzielnym. Wchodzi w skład tzw. zespołu zamkowego, który stanowią zamek, zaczep, wkładka bębenkowa i okucia uchwytowo – osłonowe (klamka z tarczami). O odporności na włamanie zespołu zamkowego decyduje jego najsłabszy element. Bardzo często jest nim właśnie wkładka bębenkowa. Z doświadczenia z badań laboratoryjnych wiemy, że co najmniej 90% wkładek bębenkowych jest nieodpornych na przełamanie lub rozerwanie w najsłabszym miejscu korpusu wkładki jakim jest miejsce pracy zabieraka i otworu do mocowania wkładki. Stąd wkładka musi być chroniona przed takim „atakiem” innymi sposobami. Jednym ze sposobów jest wstawianie w tym miejscu wzmocnień stalowych zapobiegających przełamaniu wkładki. Mają je jednak tylko nieliczne wkładki. Stąd w większości rolę tą muszą przejąć tarcze klamek.
Powstaje pytanie dlaczego wkładki bębenkowe uzyskują 1 lub 2 klasę odporności na atak, jeżeli nie spełniają wszystkich wymagań określonych normą?
Norma wymaga od wkładek odporności na:
-
atak z zastosowaniem wiercenia,
-
atak z użyciem przecinaka,
-
atak przez wyrywanie bębenka/wkładki bębenkowej,
-
działanie momentu obrotowego (zginającego).
Ad a) Badanie odporności na wiercenie, zgodnie z zapisem w pkt. 5.9.1 normy, prowadzi się z uwzględnieniem wszelkich niezbędnych wzmocnień i urządzeń ochronnych dostarczonych wraz z wkładką. Najczęściej są to stanowiące elementy konstrukcji samej wkładki w postaci hartowanych stalowych zastawek i innych elementów hartowanych w konstrukcji wkładki stanowiących przeszkodę dla wiertła. Wynik tych badań jest raczej jednoznaczny.
Ad b) Badanie odporności na atak z użyciem przecinaka, zgodnie z zapisem w pkt. 5.9.2 normy, prowadzi się z uwzględnieniem wszelkich niezbędnych wzmocnień i urządzeń ochronnych dostarczonych wraz z wkładką. Badanie bez wzmocnień i urządzeń ochronnych prowadzi najczęściej do przełamania wkładki. Jeżeli wkładka posiada wzmocnienie stalowe w najsłabszym miejscu to najczęściej spełnia wymagania. Wkładki bez takiego wzmocnienia raczej nie spełniają wymagań. Dlaczego więc uzyskują pozytywną ocenę w badaniach? Wkładki takie wg normy powinny spełnić wymaganie jeżeli:
-
wkładka bębenkowa jest zaopatrzona w okucie według EN 1906, przy czym producent jest odpowiedzialny za dostarczenie do instytutu badawczego towarzyszącego okucia zabezpieczającego,
-
kombinacja tarczki otworu pod klucz uniemożliwia przyłożenie przecinaka.
Najczęściej w wynikach badania podaje się, że wkładki spełniają powyższe wymaganie jeżeli spełniają podane wyżej warunki. Informacja taka powinna jednak bezwzględnie być podana w informacji dotyczącej instalowania wkładek.
Ad c) Badanie odporności na ukręcenie prowadzi się zgodnie z pkt. 5.9.3 na wkładkach z urządzeniem ochronnym, którym najczęściej jest tarcza klamki. Zgodnie z normą jeśli wkładka bębenkowa i/lub jej urządzenie ochronne nie dadzą się uchwycić, a wkładka bębenkowa nie wystaje poza element ochronny i/lub powierzchnię licową drzwi więcej niż 3 mm, wynik badania jest pozytywny. Musimy tutaj zauważyć, że jeżeli urządzenie ochronne w postaci tarczy drzwiowej można łatwo zdemontować z drzwi (zwłaszcza tarcze mocowane do drzwi od strony zewnętrznej/ataku) i uzyskać swobodny dostęp do wkładki pokonanie jej przez przełamanie/ukręcenie jest sprawą bardzo łatwą. Stąd takie wkładki muszą być chronione tarczami odpowiedniej klasy odporności na włamanie (patrz Tablica A.1 normy PN-EN 1906:2003) i informacja o tym jest niezbędna na opakowaniu lub w znakowaniu wkładki.
Ad d) Badanie odporności na wyrywanie bębenka/wkładki bębenkowej prowadzi się zgodnie z pkt. 5.9.4 na wkładkach bębenkowych łącznie z wszelkimi niezbędnymi wzmocnieniami lub urządzeniami ochronnymi, którymi najczęściej są:
-
wzmocnienia hartowanymi stalowymi elementami w konstrukcji wkładki, które uniemożliwiają wkręcenie samogwintującego wkrętu ciągnącego uniemożliwiając tym samym przyłożenie siły ciągnącej,
-
tarcza klamki z obrotową płytką ochraniającą bębenek spełniającą tą samą rolę uniemożliwienia wkręcenia wkrętu ciągnącego.
Spełnienie jednego z podanych wyżej rozwiązań umożliwia uzyskanie pozytywnej oceny odporności wkładki na wyrywanie bębenka. Informacja o spełnieniu wymagania odporności na włamanie wkładki z tarczą z obrotową płytką powinna być podana na opakowaniu lub w znakowaniu wkładki.
Niespełnienie któregokolwiek z powyższych wymagań jest niespełnieniem wymagań określanych w znakowaniu w poz. 8 dot. odporności wkładki na atak. Jeżeli takie wymagania są spełniane wyłącznie po zastosowaniu określonych zabezpieczeń to taka informacja jest niezbędna na opakowaniu wkładki.
Skąd bierze się postawione na wstępie pytanie? Stąd, że sprawdzając w handlu sprzedawane wkładki nie zauważyłem nigdzie takich informacji. Czasami w załączonej w opakowaniu instrukcji pojawia się wymaganie dot. wystawania wkładki max 3 mm ponad tarcze klamki lub lico drzwi, natomiast nie zauważyłem nigdzie informacji o spełnianiu wymagań odporności na włamanie pod warunkiem współpracy ich z klamkami i tarczami o określonej klasie odporności na włamanie. Nabywca nie ma znajomości powyższych spraw i brak takich informacji na opakowaniu jest nieświadomym lub celowym wprowadzaniem go w błąd.
Konieczność umieszczania podanych wyżej informacji powinna być również określana w raportach z badań laboratoryjnych i certyfikatach i bezwarunkowo podawana na opakowaniu jako osobna informacja lub w znakowaniu w postaci odsyłacza do znaku 8.
3. Norma PN-EN 12209: 2005 dot. zamków
Interpretacja samej normy nie budzi raczej zastrzeżeń. Chcemy jednak zwrócić uwagę, że wyższa klasa zabezpieczenia zamka nie jest jednoznaczna z wyższą klasą odporności na włamanie, ponieważ analizując tablicę 5 normy zauważamy, że klasa 6 zabezpieczenia zamków nie wymaga odporności zasuwki na wiercenie przy obciążeniu czołowym i bocznym a więc odporności na atak narzędziami przewidzianymi w badaniu drzwi klasy 4-6 wg PN ENV 1627:2006. Zwracamy również uwagę dotyczącą stosowania zaczepów chronionych skrzynką i zróżnicowanie z tego wynikających wymagań. Dotyczy to głównie ościeżnic niemetalowych.
4. Norma PN-EN 12320:2002 dot. kłódek wraz z osprzętem
W związku z tym, że przy zabezpieczaniu elementów odpornych na włamanie częstym zabezpieczeniem są kłódki zamieszczamy również uwagi dot. ich stosowania. Podobnie jak w przypadku wkładek i zamków uwagi nie dotyczą samej normy a dotyczą sytuacji na rynku okuć budowlanych. W czasie pobytu w stoiskach handlujących okuciami zauważamy, że:
-
dostępne na rynku kłódki rzadko posiadają znakowanie wymagane powyższą normą w tym znakowanie klasą odporności na włamanie,
-
rzadko występują w handlu komplety kłódek wraz z skoblami
-
handel nie oferuje skobli do kłódek,
Zgadzam się z twierdzeniem handlowców, że kłódki mogą występować jako samodzielny wyrób ponieważ najczęściej stosowane są do osadzonych już w ścianach lub elementach otworowych skobli lub służą do spinania łańcuchów zabezpieczających furtki, bramy itp. jednak o stopniu zabezpieczenia przed włamaniem decydują nie poszczególne elementy ale najsłabszy element zamknięcia, które może stanowić kłódka wraz z skoblem.
Z przykrego doświadczenia wiem, że włamanie najczęściej dokonywane jest przez przepiłowanie skobla. Już dwa razy włamano się do piwnic w moim bloku i za każdym razem nie uszkadzano kłódek, o stosunkowo słabym zabezpieczeniu przed włamaniem, a przepiłowywano skoble. Wynika to z faktu, że łatwiej jest przepiłować sztywno osadzony w ścianie skobel niż przepiłować pałąk kłódki, którą trzeba trzymać w ręku tym bardziej że pałąk często jest hartowany.
Kolejne pytania dotyczą sposobu wprowadzania ich do obrotu i stosowania. Zgodnie z normą kłódka jest okuciem budowlanym i jako taka powinna, moim zdaniem, być wprowadzana na rynek z wszystkimi zasadami obowiązującymi w prawie budowlanym, tzn. mieć deklarację zgodności z normą i określoną klasyfikację odporności na korozję i włamanie.
5. Norma PN-EN 13126-8:2007 dot. okuć rozwierano-uchylnych, uchylno-rozwieranych i tylko rozwieranych
Podejmuję również temat tej normy, ponieważ okucia uchylno –rozwierane i rozwierane są podstawowym okuciem w oknach o podwyższonej odporności na włamanie.
Jednym z postanowień budzących najwięcej kontrowersji wśród producentów tych okuć i ich elementów jest zapis w zakresie normy „W niniejszej EN określono wymagania i procedury badań dotyczące……zespołów lub elementów składowych okuć u-r….”. Opierając się na powyższym zapisie niektórzy producenci wprowadzają na rynek elementy okuć u-r takie jak zawiasy czy zaczepy w oparciu o wyniki badań częściowych powołując się na zgodność z normą na cały wyrób. Np. producenci deklarują zgodność z normą zawias stanowiących części składowe okucia uchylno – rozwieranego wyłącznie na podstawie badań określających wytrzymałość na obciążenia statyczne określone w pkt. 5.2.2. normy. Tymczasem, zgodnie z pkt. 7 badania okuć u-r, w tym zawias obejmują szereg innych wymagań w czasie których :elementy okucia podlegają obciążeniom nie tylko siłami statycznymi lecz również siłami dynamicznymi. Pełne badania obejmują:
-
pkt. 7.2 - stabilność zawias wg wymagań pkt. 5.2.2
-
pkt. 7.3 - trwałość okucia wg wymagań pkt. 5.3
-
pkt. 7.3.5 - odporność na obciążenia dodatkowe wg wymagań pkt. 5.5
-
pkt. 7.3.6 – badanie okucia z ograniczeniem ruchu przez ościeże, bez ogranicznika rozwarcia
-
pkt. 7.3.7 – badanie okucia z ogranicznikiem rozwarcia
-
pkt. 7.3.8. – badanie z przeszkodą w przyldze
-
pkt. 7.4 – badanie trwałości okuć tylko rozwieranych
-
pkt.7.5 – badanie minimalnej odporności urządzenia zamykającego
-
pkt. 7.6 – odporność na korozję.
Jeżeli spojrzymy na kryteria akceptacji określone do badań w pkt 7.3.5, 7.3.6 i 7.3.8 to podstawowym kryterium jest: „Zawiasy (rozwórka nożycowa z zawiasą i zawiasa narożna) powinny zachować połączenie między skrzydłem a ościeżnicą.” Jak wynika z powyższego nie wystarczy sprawdzić stabilności zawias wg pkt. 5.2.2, aby móc określić ich przydatność do stosowania w okuciu uchylno – rozwieranym.
Patrząc na wymagania określone w powyższej normie możemy stwierdzić, że są to wyłącznie wymagania techniczno – użytkowe dla standardowych zastosowań okuć i brak jest kryteriów dla oceny odporności przeciwwłamaniowej. O ile dla okuć stosowanych w drzwiach są ustalone kryteria odporności przeciwłamaniowej w normie PN-EN 12209:2005 na zamki z zaczepami, PN-EN 1906:2003 na klamki z tarczami i PN-EN 1303:2007 na wkładki bębenkowe o tyle dla okuć okiennych brak jest takich ustaleń. Pewne wymagania wynikać mogą z normy PN-ENV 1627:2005 jest to jednak norma, która została wdrożona w 1999 r. i część wymagań dla okuć określona w załączniku C jest już nieaktualnych. Stąd wymagania dla okuć u-r o podwyższonej odporności na włamanie będą musiały nadal być określane na podstawie aprobat technicznych. Prace w tym zakresie zostały podjęte w Zakładzie Okuć i Ślusarki Budowlanej Oddziału Wielkopolskiego ITB.
Na zakończenie chciałbym zauważyć, że wyroby powinny być znakowane pełnym znakowaniem podanym w normach co pozwala na jednoznaczną ich ocenę. Zastrzeżenie to dotyczy również Certyfikatów, w których powinno być podane pełne znakowanie zgodne z normą natomiast moim zdaniem podawanie w Certyfikatach cech wyrobów nie określonych normą jest wprowadzaniem w błąd potencjalnych odbiorców.
Dokumentami normatywnymi dla wyrobów budowlanych są nadal normy i aprobaty techniczne nie są natomiast inne dokumenty jak opracowywane w Instytucie Techniki Budowlanej ZUAT (Zalecenia Udzielania Aprobat Technicznych) oraz stosowane przez różne jednostki Kryteria Techniczne. Dokumenty te powinny służyć wyłącznie ujednoliceniu wymagań i metod badań w różnych Aprobatach Technicznych na takie same bądź podobne wyroby.
Jan Szubert
ITB OW