Drewno jako materiał konstrukcyjny towarzyszy nam od wieków. W ostatnich dekadach było jednak wypierane przez inne surowce. Dziś, dzięki skandynawskim metodom obróbki i nowoczesnym rozwiązaniom technologicznym, wraca na pozycję lidera.
Fot: Tektum Construction Group
Cieszące się coraz większą popularnością domy modułowe wykorzystują drewno jako podstawę szkieletu ścian i więźby dachowej. Okazuje się, że prawidłowy dobór surowca może dać rezultaty w postaci parametrów termoizolacyjnych, statycznych, wytrzymałościowych i zdrowotnych znacząco przewyższających te osiągane w budownictwie tradycyjnym.
Sztuka ścinania
Szwecja i Finlandia to kraje o największym stopniu pokrycia powierzchni lasami w Europie. Ich mieszkańcy przez wieki obcowania z drewnem wypracowali szereg zasad i tradycyjnych sposobów obróbki drewna, pozwalających w pełni wykorzystać potencjał surowca. Okazuje się, że kluczowe znaczenie dla jego wytrzymałości mają zarówno moment ścięcia drzewa, jak i strefa klimatyczna, w której rosło.
– Szwedzi prowadzą wycinkę na potrzeby budowlanki tylko w zimie. Wówczas w naturalny sposób zatrzymany zostaje transport wody w tkankach drzewa. Odpowiedzialny za tę funkcję ksylem, w przygotowaniu na mroźne miesiące, zatykany jest żywicą. W efekcie, drewno jest suche, a obróbka w tartaku - znacznie prostsza i bardziej efektywna – tłumaczy Maciej Wojniłowicz, ekspert firmy Tektum Construction Group, stawiającej budynki w technologii skandynawskiej. - Nie bez znaczenia dla parametrów surowca jest również temperatura otoczenia. Na mroźnej północy, gdzie warunki są szczególnie trudne, drzewa wolniej przybierają na szerokości przekroju. Przekłada się to na mniejsze odległości pomiędzy słojami i „zagęszczenie” struktury pnia. Takie drewno osiąga po obróbce najlepsze parametry – dodaje Wojniłowicz.
Fot: Tektum Construction Group
Suchy jak szczapa
Dominującą na świecie metodą impregnacji jest nasycenie drewna substancjami chemicznymi. W Skandynawii, w wypadku surowca używanego jako element konstrukcyjny, zastępuje się ją suszeniem komorowym. W przypominającym pasteryzację procesie, drewno poddane jest działaniu temperatury rzędu 60 - 70°C. Metoda ta pozwala na wyeliminowanie bakterii, grzybów i larw oraz całkowite wyjałowienie drewna. Daje to gwarancję, że konstrukcja nie spleśnieje ani nie zalęgnie się w niej żaden szkodnik.
W przypadku desek, które mają posłużyć jako elementy zewnętrzne – jako schody, taras czy barierki - Szwedzi stosują dodatkowo tzw. impregnację podciśnieniową – środek ochronny wtłaczany jest w drewno pod wysokim ciśnieniem. Dzięki wcześniejszemu wyjałowieniu oraz osuszeniu, substancja przenika całą strukturę drzewa, a zaimpregnowany w ten sposób materiał zyskuje pełną odporność na wilgoć.
Las płonie szybko?
– Wielu inwestorów pyta z troską, jak domy z prefabrykatów na bazie drewna zachowują się w razie pożaru. Są zdziwieni, gdy okazuje się, że odpowiednio przygotowane belki są bezpieczniejsze niż stalowe konstrukcje – mówi Maciej Wojniłowicz z Tektum Construction Group. – Szwedzki surowiec poddany suszeniu komorowemu i poczwórnemu struganiu, charakteryzuje się ognioodpornością na poziomie R30 – dodaje. Oznacza to, że belki nie będą się palić, a powoli zwęglać i utrzymają swoje właściwości nośne przez 30 minut od momentu, w którym rozpoczęło się bezpośrednie oddziaływanie płomieni.
Okazuje się więc, że dzięki skandynawskim metodom obróbki, drewno wykazuje właściwości pozwalające mu konkurować z większością innych materiałów. W czasach, gdy coraz głośniej mówi się o ekologii i powrocie do korzeni, może stać się czarnym koniem techniki budowlanej.
źródło: Tektum Construction Group