Tam, gdzie okno styka się z parapetem, powstaje obszar szczególnie podatny na utratę energii. To właśnie w tym miejscu najczęściej pojawiają się mostki termiczne, nieszczelności i przewiewy. W nowoczesnych realizacjach problem ten rozwiązuje nie tradycyjny parapet osadzony bezpośrednio na murze, lecz specjalistyczny ciepły parapet – warstwa izolacyjno‑konstrukcyjna montowana pod właściwym parapetem. Jest ona niewidoczna na co dzień, ale kluczowa dla komfortu i efektywności energetycznej budynku.
Ciepły parapet, często mylony z dekoracyjnym parapetem wewnętrznym lub zewnętrznym, nie ma nic wspólnego z kamieniem, drewnem czy kompozytem widocznym po montażu. To element ukryty, ale fundamentalny dla fizyki budowli.
- Tworzy on izolującą i uszczelniającą warstwę pod parapetami końcowymi – zarówno od wewnątrz, jak i od zewnątrz. Inwestor może więc swobodnie dobrać parapety wykończeniowe, a ciepły parapet zapewnia stabilność konstrukcji, właściwą izolacyjność, akustykę i ochronę przed przewiewami, stanowiąc techniczną podstawę prawidłowego montażu stolarki – mówi Robert Szmel-Łotocki z firmy MAAG Polska.
Mostki termiczne ukryte pod parapetem
Strefa podokienna jest jednym z najsłabszych punktów w całej przegrodzie. Jeśli pod parapetem – szczególnie kamiennym lub metalowym – nie ma warstwy izolacyjnej, zimno przenika niemal bez oporu z zewnątrz do wnętrza. Termografia budynków jednoznacznie pokazuje, że najniższe temperatury przy oknach występują właśnie poniżej ramy, gdzie parapet montowany bezpośrednio na murze tworzy ciągły, intensywnie pracujący mostek termiczny.
- Nawet jeśli parapet jest drewniany i sam w sobie cieplejszy, to brak izolacji w miejscu, gdzie zachodzi pod okno, nadal powoduje przenikanie chłodu. Ciepły parapet eliminuje ten problem dzięki wykorzystaniu materiałów o bardzo niskim współczynniku przewodzenia ciepła, takich jak XPS λ ≤ 0,033 W/(m·K), co przekłada się na osiągnięcie współczynnika przenikania ciepła w całej strefie podokiennej na poziomie ok. U = 0,11 W/(m²·K). To wartości zgodne z nie tylko z wymaganiami ciepłego budownictwa, ale również budownictwa pasywnego – wyjaśnia ekspert z firmy MAAG Polska.
Po co ciepły parapet?
Ciepły parapet eliminuje mostki termiczne, które powstają w miejscu styku okna z murem. Nawet najlepsze okno nie osiągnie deklarowanych parametrów, jeśli strefa pod nim pozostanie nieizolowana, a chłód będzie tamtędy migrował z największą łatwością. W budynkach energooszczędnych, w których każdy detal ma wpływ na globalny bilans cieplny, pominięcie ciepłego parapetu prowadzi do zauważalnych strat energii.
- Drugą istotną kwestią jest zjawisko przewiewów i przeciągów. Użytkownicy nie opisują problemu jako „mostek termiczny”, lecz jako „ciągnie zimno”, „wieje pod oknem” albo „mam przeciągi przy zamkniętych oknach”. To realny efekt lokalnych nieszczelności w strefie pod parapetem. Ciepły parapet tworzy ciągłą, szczelną przegrodę, która skutecznie eliminuje te zjawiska i podnosi komfort użytkowania wnętrz – wskazuje ekspert firmy MAAG Polska i dodaje:
- Kolejnym aspektem jest akustyka. Strefa połączenia okna z murem to miejsce, przez które do pomieszczeń może przenikać hałas. Warstwa XPS oraz odpowiednio zaprojektowane rdzenie konstrukcyjne ograniczają transmisję dźwięków, dzięki czemu okno nie posiada słabego punktu, który mógłby obniżać parametry akustyczne całej przegrody.
Nie bez znaczenia pozostaje kwestia trwałości podparcia okna. Największe przeszklenia ważą dziś setki kilogramów, dlatego zbyt miękkie lub podatne na odkształcenia rozwiązania nie sprawdziłyby się w praktyce.
- Ciepły parapet musi być materiałem stabilnym i odpornym na obciążenia. Optymalnym materiałem okazuje się polistyren ekstrudowany XPS. Ma on wytrzymałość rzędu 700 kPa, nie ulega deformacji, jest odporny na wilgoć, pleśń i procesy starzeniowe, a przy tym pozostaje łatwy w obróbce. Nowoczesny system ciepłych parapetów, wykorzystujący dodatkowo rdzeń konstrukcyjny, taki jak MAAGtherm® Profil, zapewniający nośność od 556 do 834 kg na każde 100 mm długości, umożliwia bezpieczne podparcie również bardzo ciężkich konstrukcji okiennych – mówi ekspert firmy MAAG Polska.
W systemach ciepłych parapetów XPS uzupełniają odpowiednie systemy klejo-uszczelnień, piana PU oraz elementy konstrukcyjne zapewniające szczelność i właściwe przenoszenie obciążeń. Rozwiązanie działa więc jednocześnie jako izolacja, uszczelnienie i element konstrukcyjny w newralgicznej strefie okiennej.
Ciepły parapet w całym obwodzie okna
Rosnące wymagania dotyczące efektywności energetycznej sprawiają, że izolacja podokienna jest rozszerzana również na inne obszary, w których okno styka się z konstrukcją budynku. Stosuje się ją w obwodzie drzwi balkonowych m.in. w systemach podnoszono-przesuwnych HS, a także w dużych, ciężkich zestawach okiennych, gdzie ciągłość izolacji ma kluczowe znaczenie dla stabilności i szczelności całej konstrukcji.
- W takich przypadkach można zastosować też wariant pełnoobwodowy, taki jak MAAGtherm® Sill 360°, obejmujący izolację z każdej strony ramy okiennej – pod parapetami wewnętrznymi i zewnętrznymi, po bokach oraz w nadprożu. W takim ujęciu ciepły parapet przestaje być pojedynczym elementem, a staje się integralną częścią energetycznie szczelnej obudowy całego okna – podpowiada Robert Szmel-Łotocki z firmy MAAG Polska.
Ciepły parapet to rozwiązanie, które stabilizuje konstrukcję, ogranicza powstawanie mostków cieplnych, redukuje przewiewy, przeciągi i przenikanie hałasu, a także tworzy szczelną i trwałą barierę chroniącą przed wilgocią oraz niskimi temperaturami. Dzięki niemu okno pracuje zgodnie ze swoją specyfikacją, a użytkownik zyskuje trwały komfort cieplny, stabilną temperaturę przy podłodze i pełną ochronę akustyczną.
- W nowoczesnym budownictwie, w którym liczą się zarówno parametry techniczne, jak i rosnące koszty energii, ciepły parapet – taki jak MAAGtherm® Sill przestaje być opcją dodatkową, a staje się technicznym standardem i nieodłącznym elementem profesjonalnego montażu stolarki – podsumowuje ekspert firmy MAAG Polska.