Budowanie domu jednorodzinnego z kompleksowym wykonawcą
Budowanie domu jednorodzinnego z kompleksowym wykonawcą

Pani Sylwia Mech z Wrocławia wraz z mężem zdecydowała się na budowę domu jednorodzinnego z firmą ES Polska. Porozmawialiśmy z nią o tym przedsięwzięciu.

Zdecydowali się Państwo na budowę domu jednorodzinnego, skąd taka decyzja? Jak mieszkali Państwo wcześniej?

Przed budową domu mieszkaliśmy w centrum dużego miasta, wynajmując mieszkanie, jednak po ślubie stwierdziliśmy, że trzeba się przenieść na własny garnuszek, tym bardziej, że chcieliśmy powiększyć rodzinę. Rozważaliśmy różne opcje, tym, co przeważyło, były porównywalne ceny mieszkań we Wrocławiu i domów na wsi. Poza tym zawsze marzyliśmy o tym, żeby mieszkać z dala od hałasu i tłumów.
 

Dlaczego zdecydowali się Państwo na inwestora zastępczego?

Pomimo że wszystkie te aspekty wskazywały na budowę domu, to jednak wciąż mieliśmy dylematy. Chciałam mieć dom, jednak znając doświadczenia znajomych i rodziny, obawiałam się koszmaru i wysiłku czasowego związanego z budowaniem. Mąż z kolei był przerażony papierologią – załatwianiem pozwoleń na budowę, przyłączy itp. Przekonałam się do tego w chwili, gdy mąż podsunął mi pomysł skorzystania z firmy, która nas w tym zakresie kompleksowo obsłuży, czyli inwestora zastępczego. O tym wyborze zadecydowało również to, że nie mamy żadnej wiedzy o budowaniu – stąd decyzja o podjęciu współpracy z ludźmi, którzy mają w tym doświadczenie, wiedzą jakich błędów unikać i będą potrafili doradzić. 
 

Dlaczego właśnie firma ES?

Tak naprawdę ostateczna decyzja o budowie domu zapadła, gdy dowiedzieliśmy się od znajomych męża, że jest we Wrocławiu firma, która się tym zajmuje, czyli ES. Nie szukaliśmy innej, ponieważ już po pierwszym spotkaniu z ES wiedzieliśmy, że jest to dokładnie to, czego szukamy, jej kompleksowa oferta kompletnie nas przekonała. To, że będziemy obsłużeni od początku do końca było dla nas decydujące. 
 

Budowali Państwo dom według własnego projektu, nie z katalogu, skąd taka decyzja?

Na początku nie wiedzieliśmy, na co się zdecydować, ale w rozmowie z przedstawicielem firmy ES okazało się, że w cenie domu mamy gotowy projekt lub usługę projektowania. Stwierdziliśmy więc, że zbudujemy dom dokładnie taki, jak chcemy i wybraliśmy to drugie. Z perspektywy czasu myślę, że lepszą decyzją byłby jednak dom z katalogu, przede wszystkim dlatego, że zależało nam na czasie. Nie żałujemy jednak decyzji, tym bardziej, że mieliśmy dedykowanego nam architekta, z którym spotykaliśmy się regularnie i omawialiśmy szczegółowo każdy element domu. Na podstawie tych rozmów powstał projekt, a potem zaczęła się budowa.  
 

Jak przebiegała budowa Państwa domu? Czy uczestniczyli Państwo w jej etapach? 

Budowa przebiegała według ustalonego na początku planu – jej kolejne etapy były skorelowane z transzami naszego kredytu, tak więc mogliśmy bez problemu zgrać całość. Opóźnień nie było, jedyne większe spowodowane było bardzo ostrą zimą. Jeśli chodzi o nasze uczestnictwo, to mieliśmy swojego inspektora budowlanego – razem z nim odbieraliśmy i ocenialiśmy kolejne etapy budowy, ewentualnie mówiliśmy, co zmienić lub poprawić. Ogólnie współpraca z firmą była dobra – ze względu na to, że jest to inwestor zewnętrzny, relacja między nami była bardzo jasna.
 

Czy firma dobrze wywiązała się ze swojego zadania? Są Państwo zadowoleni z efektu? 

Jesteśmy bardzo zadowoleni z domu. Nie jestem w stanie ocenić aspektów technicznych, bo to, czy dom jest dobrze zbudowany, okaże się pewnie za kilka lat, natomiast jego wygląd i to, jak został wykonany, bardzo nam odpowiadają. Co prawda teraz mamy zastrzeżenia co do projektu samego w sobie, zmienilibyśmy niektóre rzeczy, może dodali jeden pokój lub zdecydowali się na inne rozwiązanie z ogrzewaniem, wiadomo jednak, że takie rzeczy trzeba wiedzieć na samym początku. Z samej współpracy jesteśmy bardzo zadowoleni, również dlatego, że mieliśmy świetnego kierownika budowy ze strony ES, który był bardzo współpracujący i pomocny.
 

Komu poleciliby Państwo budowę domu tą metodą?

Przede wszystkim osobom, które chcą zbudować dom szybko, ale nie chcą na jego budowę poświęcać roku czy dwóch życia ani musieć codziennie po pracy jechać na budowę, żeby ją nadzorować – my na budowie byliśmy może co miesiąc, czasem co trzy tygodnie. Polecam to też osobom, które nie znają się na budowie, ze względu na firmowe know-how. Ważne jest również to, że cenę domu ustala się na samym początku i jest stała, to znaczy niezależna od cen materiałów – chyba że stawka VAT pójdzie w górę albo w trakcie zdecydujemy się na droższy materiał. Z pewnością trzeba mieć zabezpieczenie finansowe, bo z firmą układ jest jasny – kończymy etap, potrzebujemy transzę na kolejny. 
 

Czy domownicy już się rozgościli w nowym domu? Jak się Państwu mieszka? 

Mieszka nam się naprawdę fantastycznie. Mieliśmy trochę obaw czy się zaaklimatyzujemy, natomiast okresu aklimatyzacji praktycznie nie było, od razu przeszliśmy do porządku dziennego nad tym, że mieszkamy na wsi. Gdy zaczynaliśmy budowę byłam w pierwszej ciąży, teraz mamy dwójkę dzieci – mamy wielki taras, podwórko, dziewczynki więc bawią się na dworze, kąpią w basenie. Rozwiązanie jest naprawdę super pod względem rodzinnym i towarzyskim – mamy miejsce, do którego przyjeżdżają znajomi, spotykamy się na grilla na tarasie. Zadomowiliśmy się stuprocentowo i nie mamy zamiaru tego zmieniać. 

 

źródło: ES sp. z o.o.