Dynamiczny rozwój wirtualnego doradztwa, wprowadzenie do oferty innowacyjnych rozwiązań, które łączą w sobie nowoczesne wzornictwo i doskonałe parametry, rozszerzenie sieci sprzedaży i wisienka na torcie, a może swoista klamra kompozycyjna – nowa identyfikacja wizualna. O tym, jak zmienia się marka OknoPlus i skąd pomysł na zmiany opowiada Dawid Mickiewicz, Kierownik Marketingu OknoPlus.
1. Choć ostatni rok nie należał do najłatwiejszych, OknoPlus nie zwolnił tempa i wykorzystał minione miesiące na rozwój oferty produktowej i dostosowanie doradztwa oraz sprzedaży do kanałów on-line. Co dokładnie marka zaoferowała klientom, by zakup stolarki otworowej w reżimie sanitarnym nie stał się niemalże niemożliwy?
DM: Pewnie dziś zabrzmi to już naprawdę jak truizm, ale pandemia rzeczywiście zaskoczyła wszystkich i w marcu zeszłego roku nie wiedzieliśmy, co może się wydarzyć, czego oczekiwać. Wiedzieliśmy natomiast, że nie ma na co czekać i zrobiliśmy to, co robimy zawsze: zaczęliśmy działać! Podjęliśmy wszystkie możliwe akcje, by przenieść drzwi i okna do sfery on-line. Nagrywaliśmy ekspozycje, szkoliliśmy wirtualnie, wdrożyliśmy komunikację za pomocą Messangera, Skype’a czy Whatsapp’a, zapraszaliśmy kupujących na cyfrowe zwiedzanie salonów, gdzie do tej pory, zarówno dla handlowców, producentów, jak i klientów niemal niewyobrażalne było sprzedawanie stolarki otworowej on-line. Działaliśmy na wielu frontach, by wyjść klientowi naprzeciw. A to nie wszystko. Zrobiliśmy krok niemalże szalony: w czasie pandemii zaprezentowaliśmy nową kolekcję okien i drzwi. Chcieliśmy pokazać naszym klientom, że mają do czynienia z pewnym, stabilnym, rozwijającym się partnerem. Dziś, z ulgą i dumą mogę powiedzieć, że był to strzał w dziesiątkę.
2. Kolejny krok w nowoczesność to odświeżenie identyfikacji wizualnej. Kiedy podjęliście decyzję o zmianie i co było motywacją do podjęcia tej decyzji?
DM: Myśl o tym, by odświeżyć identyfikację wizualną narodziła się w naszych głowach jakiś czas temu. Wiedzieliśmy bowiem, że komunikując nasze produkty jako innowacyjne, designerskie i na miarę XXI wieku, powinien iść za tym każdy element, który ma wpływ na nasz wizerunek i to, jak odbierają nas klienci, partnerzy, a nawet konkurencja. Musieliśmy jednak zadać sobie pytanie, czy rozpocząć od odświeżania całej identyfikacji, czy najpierw wprowadzić nowy produkt. Chcieliśmy bowiem, by w naszej ofercie pojawiła się siostrzana propozycja dla Morlite, tj. okno aluminiowe dostępne dla każdego. Takie, które zerwie z przekonaniem, że ALU jest zimne, nieciekawe, dedykowane budownictwu przemysłowemu. I tak powstała kolekcja Reveal, która, mimo pandemii, odniosła naprawdę duży sukces. Nie chcieliśmy zatem wypuszczać dwóch, niezwykle ważnych komunikatów w tym samym czasie. Opowiedzieliśmy historię Reveal, teraz nadszedł moment na kolejny rozdział historii OknoPlus. A czas jest doskonały – w przyszłym roku marka kończy 25 lat i jednym z prezentów od nas samych dla nas samych jest właśnie nowoczesne spojrzenie na to, jak chcemy o sobie opowiadać i jak chcemy być postrzegani.
3. Nad czym dokładnie pracujecie? Zmieni się logo, kolorystyka, a może nazwy produktów?
DM: Zależało nam, by zmiany miały charakter ewolucji, a nie rewolucji. Chcemy przede wszystkim podkreślić, że odbiorcy wciąż mają do czynienia z tą samą firmą, współpracują z ugruntowanym graczem na rynku stolarki i gdy decydują się na drzwi i okna OknoPlus, wybierają niezmiennie doskonałą jakość.
Postawiliśmy zatem na nowoczesny minimalizm i kolor, który od lat jest naszym znakiem rozpoznawczym. Zmienił się jednak jego odcień – designerska, butelkowa zieleń dużo lepiej oddaje nowoczesny charakter marki i jeszcze lepiej podkreśla, że klienci kupują nie tylko okna, ale okna PLUS jakość, estetykę, komfort, innowacje. I to jest właśnie druga część komunikatu, który chcemy wysłać do naszych odbiorców. Sam produkt to tylko połowa sukcesu, drugą stanowią emocje i korzyści, które klient będzie przeżywał właśnie w tym ciepłym, nowoczesnym, bezpiecznym domu.
4. Co stanowi dla Was największe wyzwanie? Jakie najważniejsze problemy musieliście rozwiązać podczas rebrandingu? Na jakim etapie jest aktualnie rebranding?
DM: Jesteśmy na etapie pokazywania identyfikacji światu, a droga do tego była naprawdę długa. Nie ze względu na trudności, ale to, w jaki sposób podeszliśmy do procesu zmian. Zaczęliśmy od badań wewnętrznych – to pracownicy są sercem naszej firmy i to oni mają ogromny wpływ na to, jak jesteśmy postrzegani. Są wśród nas ludzie, którzy pracują w OknoPlus od samego początku, są i tacy, którzy dołączyli relatywnie niedawno. Musieliśmy zatem znaleźć pewien konsensus, jak daleko możemy pójść, a czego zmieniać nie powinniśmy. Zderzenie opinii, sposobów myślenia o marce, historii i wizji przyszłości było naprawdę niezwykłym przeżyciem, a naszym celem było to, by ta narracja jak najlepiej wyrażała wartości, które niesie OknoPlus.
I tu pojawia się kolejna niezwykle interesująca rzecz, którą pokazały badania przeprowadzone przed wprowadzeniem nowej identyfikacji. Okazało się bowiem, że pracownicy różnych działów, o różnych stażach, zróżnicowanych kompetencjach i pracujący na niezwiązanych ze sobą stanowiskach mówią o marce tak samo, tj. wskazują te same wartości, mocne strony i tak samo rozumieją, czym jest dla nich OknoPlus. A to najsolidniejszy fundament, na którym przyszło nam pracować. Zyskaliśmy kolejne potwierdzenie, że patrzymy i idziemy w tym samym kierunku.
5. Jaka jest nowa odsłona OknoPlus? Jakie wartości i emocje chcecie przekazać klientom i partnerom biznesowym?
DM: Przede wszystkim będziemy opowiadać naszym klientom i partnerom o wnętrzu w dwóch sferach: o innowacjach, które znajdują się we wnętrzu naszych systemów, bo dopiero jak „przekroimy” nasze okno, to zobaczymy, ile ważnych rozwiązań one dostarcza, a także o domu, bo to w jego wnętrzu nasi klienci będą żyli przez kolejne dwadzieścia, trzydzieści, a może i czterdzieści lat. To tam, będą miały miejsce najważniejsze wydarzenia w ich życiu, najlepsze emocje i my mamy za zadanie dostarczyć im takich produktów, aby ich komfort był na najwyższym poziomie. Jak chcemy tego dokonać? Wykorzystując wartości, które wyodrębniliśmy w procesie wdrażania nowej komunikacji. Jakie? Przede wszystkim CIEKAWOŚĆ, bo żywo interesują nas potrzeby klienta, staramy się jak najwięcej dowiedzieć o jego wymaganiach, by dostosować produkt idealnie pasujący do jego potrzeb. Zadajemy pytania, doradzamy, staramy się służyć eksperckim podejściem. Druga sprawa to RELACJE – naszą mocną stroną jest obsługa klienta, jej wieloaspektowość. Wychodzimy naprzeciw marzeniom ludzi, którzy tworzą dom – projekt swojego życia. I tacy ludzie oczekują godnego zaufania partnera, nie zaś po prostu sprzedawcy. Trzeci aspekt to ODWAGA – promujemy bowiem rozwiązania, które nie są do końca oczywiste. Można kupić okna taniej, szybciej, ale my chcemy, by finalnie klient otrzymał produkt bezwzględnie skrojony na miarę jego potrzeb. Taki, którego naprawdę potrzebuje i który zapewni mu spokój oraz komfort na kolejne kilkadziesiąt lat.
Dodałbym do tego jeszcze trzy wartości – zdrowie, uczciwość i poszanowanie ekologii. One zawsze były dla nas ważne, a teraz chcemy się tym podzielić ze światem.
Te wszystkie elementy pozwoliły nam na wyznaczenie nowego hasła naszej marki: „Inside matters”. Wysokiej jakości okna wynoszą komfort przebywania w pomieszczeniach na zupełnie nowy poziom, a my chcemy, by naszym klientom żyło się w ich domach lepiej. Hasło również rezonuje z tym, w jaki sposób tworzymy nasze rozwiązania. Ich niezwykłą wartością jest to, co kryje się w środku – dodatkowe uszczelki, ciepłe ramki, trzy szyby, dodatkowe zaczepy i wiele więcej. Słowo „wnętrze” rozumiemy tym samym wielopoziomowo. Również przez emocje, jakie za sobą niesie.
6. Jakie były trzy najważniejsze, przełomowe momenty dla firmy OknoPlus w kontekście działań wizerunkowych?
DM: Wydaje mi się, że zwrotnym punktem było wprowadzenie do oferty okna Morlite i ten moment uznałbym za nowe otwarcie w budowaniu identyfikacji wizualnej, opowiadaniu o produkcie. Kolejnym jest bez wątpienia pojawienie się Reveal, bo tutaj zmieniamy zasady gry na rynku stolarki okiennej. Mówimy klientom indywidualnym, że okna aluminiowe to nowe PREMIUM, za które wcześniej uważane były rozwiązania drewniane. Przekonujemy, że aluminium jest bardzo ciepłe, wytrzymałe, bezpieczne i dziś śmiało wchodzi na salony ze swoim zaskakującym designem i w naszym przypadku świetną ceną. Mam nadzieję, że trzecim momentem, który uznamy za przełomowy, będzie pełne wdrożenie identyfikacji wizualnej i bezbłędne komunikowanie o wartościach, cechach i emocjach związanych z marką OknoPlus.
7. Czym jeszcze OknoPlus zaskoczy swoich klientów?
DM: Przed nami 25-lecie marki, a my nabieramy przekonania, że to dopiero początek tego, co chcemy pokazać światu. Zarówno w kontekście innowacyjnych produktów, jak również tego, w jaki sposób rozwija się nasz zespół. Ale niczego nie zdradzę – zobaczycie w nadchodzących miesiącach!