Gerda, jedna z najbardziej znanych firm działających na rynku zabezpieczeń, przez ostatnie 1,5 roku intensywnie wprowadzała zmiany w swoich strukturach. Każda podjęta decyzja została oparta na analizie opinii klientów, dzięki czemu to oni stali się centralnym elementem strategii. Perspektywy dla firmy są optymistyczne - mimo pandemii, Gerda odnotowała wzrost sprzedaży o 6 proc. względem ubiegłego roku. Dalsze plany skupiają się przede wszystkim na budowie silnych relacji z konsumentami, partnerami oraz sprzedawcami.
Zmiany w Gerdzie rozpoczęto od konsolidacji spółek z grupy Gerda oraz reorganizacji na stanowiskach dyrektorskich. Następnie rozszerzono model dystrybucji produktów, dzięki nawiązaniu współpracy z sieciami marketów budowlanych: Castorama, Leroy Merlin, OBI i PSB. Tylko Brico Marche nie zdecydowało się jeszcze na bezpośrednią współpracę. W ślad za nowymi działaniami idzie również opracowanie nowego systemu zarządzania jakością, zaangażowanie zewnętrznej firmy optymalizacyjnej oraz audyt zakładowej kontroli produkcji. Celem podjętych zmian jest podniesienie poziomu terminowości dostaw, poprawa serwisu posprzedażowego i poszerzenie oferty o nowe kategorie produktów. Gerda kładzie duży nacisk na umocnienie współpracy z partnerami i dystrybutorami.
- Gerda funkcjonuje na rynku już ponad 30 lat. Przez te wszystkie lata staraliśmy się dostarczać naszym klientom innowacyjne produkty zabezpieczające ich domy lub miejsca pracy. W 2020 roku skupiliśmy się na zmianach, które mają odpowiadać potrzebom naszych partnerów i konsumentów, wdrożyliśmy je i odnieśliśmy sukces. Teraz zależy nam na tym, aby pokazać i podkreślić klientom, że są w centrum naszej uwagi. To dla nich się rozwijamy – mówi Piotr Gmiński, Prezes Zarządu spółki GERDA.
Ciężka praca podczas pandemii
Jedną z kluczowych decyzji w tym roku była konsolidacja spółek z grupy Gerda, która zakończyła się 1 lutego. Połączono wszystkie struktury firmy: zarząd, działy planowania, zaopatrzenia, jakości oraz biura konstrukcyjno-technologiczne. Teraz firma zatrudnia aż 530 osoby.
Niespodziewana pandemia COVID-19 nie ułatwiała wprowadzania zmian w firmie. W celu zminimalizowania ryzyka zakażeń wśród pracowników i klientów, we wszystkich placówkach Gerdy wprowadzono niezbędne procedury bezpieczeństwa. Jednak pierwsze wiadomości w marcu spowolniły prace nad optymalizacją działań firmy.
- Wstrzymaliśmy podróże i wymianę pracowników pomiędzy dwoma lokalizacjami, w których operujemy: Sokołów i Starachowice. Konieczność zarządzania firmą na odległość i brak fizycznych spotkań spowodowały spowolnienie tempa pewnych działań. Jednak na początku kwietnia udało się nam ponownie przyśpieszyć. I w zasadzie aż do dzisiaj się nie zatrzymaliśmy, jesteśmy na naszej drodze do ciągłego doskonalenia – mówi Piotr Gmiński.
Gerda zainwestowała w nową siebie
Ponad 3 miliony złotych zainwestowane w tym roku w rozwój firmy zaowocowały wprowadzeniem nowych kategorii do sprzedaży, zakupem maszyn czy powołaniem specjalistycznych działów.
- Wdrażanie nowych produktów wiąże się z niezbędnymi wydatkami. Zakupiliśmy m.in. maszyny CNC do produkcji aluminium, zmodernizowaliśmy linię do produkcji drzwi stalowych, uzupełniliśmy wąskie gardła o prasę krawędziową czy centrum gnące. Odświeżamy opakowania wybranych wkładek, a także zainwestowaliśmy w stworzenie wizualnego konfiguratora drzwi – wylicza Piotr Gmiński.
Nowe produkty w ofercie to m.in. seria drzwi comfort czy premium we wszystkich klasach antywłamaniowych od RC2 do RC4 oraz w konfiguracji z klasami ogniowymi od EI30 do EI60. W asortymencie pojawią się również drzwi aluminiowe, a od 1 grudnia w sprzedaży będą dostępne nowe zapięcia rowerowe, samozamykacze oraz umożliwimy naszym partnerom wizualny konfigurator drzwi.
Firma w tym roku postawiła pierwsze poważne kroki na rynku urządzeń typu smart, zrobiła to debiutując wielkim hitem, inteligentnym zamkiem tedee powered by Gerda, który umożliwia sterowanie dostępem do drzwi z każdego miejsca na świecie za pomocą aplikacji w smartfonie. To najmniejszy na świecie, rewolucyjny zamek z wydajnym akumulatorem, zabezpieczony najlepszym i najnowocześniejszym protokołem szyfrującym TLS 1.3 z 256-bitowym kluczem. Bardzo dobrze na rynku przyjął się również napęd do bram Gerda Opener. Postawienie na rozwój produktów związanych z bramami przy jednoczesnym zwiększeniu poziomu obsługi klienta poskutkowało wzrostem sprzedaży w tym segmencie o około 300 procent.
Mimo pandemii, Gerda odnotowała wzrost sprzedaży o 6 proc. względem ubiegłego roku, a w przyszłym roku liczy na skok o 10 proc. Należy przy tym dodać, że to kolejny wzrost po rekordowym 19 proc. wzroście w roku 2019. Największy przyrost jest oczekiwany w segmencie drzwi do mieszkań i domów oraz okuć budowlanych.
- W tej ostatniej kategorii, jak wynika z naszego corocznego badania, Gerda cały czas utrzymuje pozycję lidera. Pomogła w tym m.in. zmiana naszej strategii działania. Mocno skupiamy się na tym segmencie, postawiliśmy na bezpośrednią współpracę z marketami budowlanymi oraz dedykowany dział sprzedaży. Efektem jest wzrost dynamiki sprzedaży naszych okuć budowlanych – mówi Piotr Gmiński.
Analizując najlepiej sprzedające się produkty i potrzeby klientów, Gerda podjęła m.in. decyzję o powołaniu całkowicie oddzielnej komórki sprzedaży okuć budowlanych. Jej praca będzie wspierana przez dział produktowy, jakości produktu, dział obsługi nabywców, jak również handlowców w terenie. Dział produktowy rozwija się w Gerdzie tak szybko, że firma jest na etapie rekrutacji dodatkowych pracowników z rynku okuć budowlanych.
- Okucia budowlane odgrywają ogromną rolę w naszej nowej strategii – to produkt o sporym potencjale rozwojowym. Jednak to nie jedyne nowości – mówi Piotr Gmiński. - Zależy nam na tym, aby jeszcze uważniej słuchać klientów. W tym celu wdrażamy nowy system CRM, zatrudniliśmy Menadżera ds. Zarządzania Relacjami z Klientami oraz nowego dyrektora handlowego na rynek okuć, stworzyliśmy również biuro obsługi klienta do bram garażowych, a niedługo dołączy do tego wyspecjalizowana obsługa osób nabywających drzwi.
Klient jest najważniejszy
- Jedną z ważniejszych zmian, którą wdrożyliśmy na podstawie informacji zwrotnych od klientów, było usprawnienie terminowości dostaw. Naszym celem do końca grudnia jest punktualna realizacja 98 procent. Patrząc na dotychczasowe statystyki, wierzę, że to całkowicie osiągalne – mówi Piotr Gmiński.
Terminowość to nie jedyna rzecz, nad którą pracuje Gerda. Firma stawia również na poprawę jakości obsługi nabywcy i serwisu posprzedażowego, także przy reklamacjach.
- W okresie ciszy medialnej skupialiśmy się na zbieraniu opinii klientów i wdrażaniu szeregu zmian zgodnie z ich oczekiwaniami. Już teraz widzimy, że to doceniają. Nie spoczywamy jednak na laurach - jesteśmy na drodze do ciągłego doskonalenia. Będziemy dokładać wszelkich starań, aby nasze produkty kojarzyły się nabywcom z wysoką jakością i bezpieczeństwem – mówi Piotr Gmiński.
Służyć ma temu utworzenie nowego działu wsparcia sprzedaży oraz usprawnienie komunikacji wewnętrznej w firmie, m.in. dzięki nowo wdrożonemu systemowi CRM. W ten sposób partnerzy, handlowcy oraz działy obsługi klienta mogą wymieniać wiadomości w jednym miejscu. To oznacza sprawniejsze reagowanie na potrzebny naszych Partnerów i rozwiązywanie problemów, ale przede wszystkim wiąże się ze zmianą kultury organizacyjnej firmy. Wszelkie działania stawiają Klienta na pierwszym miejscu w priorytetach Gerdy.