Dawne drzwi zewnętrzne prowadzące do domu lub dworku szlacheckiego miały rozliczne zadania. Oprócz oddzielania pomieszczenia mieszkalnego lub sieni musiały od podwórka zapewniać także możliwość zatrzymania nieproszonych gości, jako ,że ówczesne domostwa często pełniły także rolę obronną. Dlatego dawne drzwi zewnętrzne wykonywano, jako wzmocnione, „stalą okute”, „guzami”, utrudniającymi ich ewentualne wyrąbanie, ciężkie i mocne. Ich konstrukcja , masa oraz okucia, miały stanowić trudną do pokonania zaporę. Powszechnie uważano, że jakość wykonania i drzwi wejściowych stanowiła o bezpieczeństwie domowników. Wraz z upływem wieków konstrukcja drzwi wejściowych do budynków ulegała zmianom. Z elementu fortyfikacyjnego, drzwi stały się elementem jedynie funkcjonalnym, a często także dekoracyjnym. Zawieruchy dziejowe i związane z nimi zniszczenia w substancji budowlanej spowodowały, że znakomita większość oryginalnych drzwi wejściowych uległa zniszczeniu lub zwyczajnemu zużyciu.
Obecnie, jeśli mówimy o dawnych drzwiach wejściowych do budynków to staja nam przed oczyma drzwi prowadzące do wiejskiego dworku szlacheckiego, chronione przed deszczem i słońcem, opartym na kolumnach podcieniem. Drzwi prowadzące do sieni. Drzwi, których charakterystyczne elementy zdobnicze zaniknęły wraz z kolejnymi modernizacjami i odbudowami budynku po kolejnych wojnach, pożarach lub zmianach właścicieli. Dla wielu z nas, zwłaszcza wychowanych i mieszkających w miastach dawne drzwi zewnętrzne kojarzą się głownie z drzwiami domów wielorodzinnych, drzwiami czynszowych kamienic, ciągle spotykanych w starych dzielnicach miast. Wielu z nas swoje wyobrażenie o drzwiach zewnętrznych wiąże ze znanymi sobie obrazami bram lub wrót pochodzących z przełomu XIX i XX w. lub nieco tylko starszymi. Dla innych, dawne drzwi wejściowe kojarzą się obecnie z drzwiami prowadzącymi do korytarza, w niektórych rejonach kraju także nazywanego sienią, w domach wielorodzinnych, kamienicach.
Warto w tym miejscu zauważyć, że kamienice z przełomu minionych dwóch wieków realizowane były w miastach, nie tylko jako sposób na budowę dużej ilości mieszkań przeznaczonych do wynajmu, ale także jako sposób na zamieszkanie w mieście dla ówczesnej inteligencji i klasy średniej. Dlatego oprócz tanich czynszówek zlokalizowanych w dzielnicach robotniczych lub na przedmieściach, w centrach miast powstawały domy o wysokich wartościach architektonicznych. Tego rodzaju kamienic nie realizowano z założeniem, ze winny pochłonąć minimum kosztu inwestycyjnego. Kamienice wielu, zwłaszcza większych miastach budowano zgodnie z obowiązującym w tym okresie stylem, ozdabiając ich elewacje licznymi, często skomplikowanymi w swojej formie detalami architektonicznymi.
Jako, że styl preferowany przez właścicieli kamienic związany był także z ich pochodzeniem etnicznym i narodowym, XIX-to i XX-to wieczne miasta stawały się mozaiką różnorodnych, zaskakujących i interesujących założeń projektowych.
W ten sposób elementem stylistycznym podkreślającym upodobania właścicieli stały się także elementy stolarki okiennej i drzwiowej tych domów.
Dawne drzwi zewnętrzne konstruowano jako skrzydła tarczowe wykonywane przez umieszczenie obok siebie desek o tej samej grubości i długości. Od strony wnętrza, skrzydła wzmacniano poprzecznie, przez przybicie dwóch desek i deski zastrzałowej. W przypadku drzwi z okresu XIX i XX w. dominowały konstrukcje drzwi typu płycinowego. Ramiaki wykonywano z drewna litego (tzw. klejonka nie była jeszcze powszechnie znana), o grubości do 55- 68 mm. Płyciny wykonywano z drewna litego, łącząc sąsiednie elementy na zakład lub wpust i pióro (własne lub obce). Ze względu na dużą masę skrzydła, jego zawieszenie w drewnianej, litej ościeżnicy przeprowadzano za pomocą trzech lub czterech zawiasów stalowych. Typowe dawne drzwi zewnętrzne były dwuskrzydłowe. Szerokość pojedynczego skrzydła mogła dochodzić do 1,4m. Spotyka się rozwiązania ze skrzydłami niesymetrycznymi o różnej szerokości. Drzwi wejściowe, często wyposażano w naświetla oszklone szkłem zbrojonym, rzadziej ornamentowym lub barwionym. Takie rozwiązanie miało zapewniać doświetlenie światłem dziennym sieni. Oprócz tego w skrzydłach drzwi umieszczano przeszklenia, w ozdobnych obramowaniach. Szyby chronione były kratami kutymi, z detalami ozdobnymi. Powszechnie stosowano szkło zbrojone drutem metalowym lub ornamentowe (także zbrojone) albo, w budynkach reprezentacyjnych, szyby piaskowane.
Wspólną cechą dawnych drzwi zewnętrznych była ich forma, a zwłaszcza bogate, dostosowane do stylu budynku, zdobnictwo. Dawne drzwi, po za swoją funkcją użytkową, miały bowiem stanowić element charakterystyczny dla danego domu. Dlatego odróżniać je od siebie miało bogactwo detali i formy. Drzwi tego rodzaju zdobiono elementami charakterystycznymi dla klasycystycznych portali lub detalami kształtem przypominającymi starożytne frontony budynków. Często spotykanym elementem zdobienia były tzw. obdasznice, wzorowane na detalu charakterystycznym dla zdobienia elewacji kamiennych. Warto zauważyć, że dzięki kształtowi i stylowi detali zdobniczych na drzwiach kamienicy można było często rozpoznać pochodzenie narodowe jej właściciela. Domy należące do ludności pochodzenia semickiego i projektowane przez architektów z tego kręgu kulturowego, charakteryzowały się widocznymi na drzwiach elementami typowymi dla architektury bizantyjskiej. Natomiast domy należące do właścicieli pochodzenia niemieckiego (pruskiego), często posiadały drzwi wejściowe z elementami zdobniczymi przywołującymi na myśl detale pochodzące z gotyku lub architektury starożytnej, rzymskiej. Innym elementem charakterystycznym i często bogato zdobionym są listwy przylgowe. Miały one swoim kształtem i zdobieniami przypominać pilastry, typowe dla dawnych stylów architektonicznych. Często dodawano na ich zwieńczeniach głowice. Innymi fragmentami drzwi, powszechnie wykorzystywanymi do umieszczenia na nich detali zdobniczych były dolne płyciny skrzydeł. Umieszczano na nich elementy przypominające detale boniowania diamentowego lub półdiamentowego, często ozdobnie obramowywane. Najskromniejsze zdobienia pojawiły się na drzwiach zewnętrznych powstałych w okresie tzw. secesji. W odróżnieniu od bogatego neoklasycyzmu i stylu eklektycznego spotykanego na dawnych drzwiach, secesja ograniczyła zdobienia do umieszczania jedynie drobnych detali , płaskorzeźb o motywach roślinnych. Nastąpiło zatem zubożenie drzwi wobec licznych detali obecnych na elewacjach. W każdym przypadku, nawet najskromniejsze dawne drzwi zasadniczo odróżniały się od spotykanych w budownictwie wiejskim lub w kamienicach dzielnic robotniczych.
Zasadniczym elementem łączącym dawne drzwi zewnętrzne był materiał z jakiego je wykonywano. Jako, że drzwi narażone były na działanie zmiennych warunków atmosferycznych, w ty długotrwałych okresów wysokiej wilgotności powietrza oraz kontaktu z wilgocią rozbryzgowa, do ich wykonania konieczne było stosowanie materiałów o możliwie długiej trwałości. Dlatego pewnie drzwi wytwarzano głownie z gatunków drewna trwałego: dębu, modrzewia jesiony. Rzadziej natomiast z drewna sosnowego lub innych miękkich i nietrwałych gatunków. Ponadto już w XIX w. powszechnym zabiegiem konserwacyjnym oraz pozwalającym na przygotowanie surowca była impregnacja drewna przeznaczonego na takie drzwi. Nie znano co prawda technologii próżniowo –ciśnieniowej, ale impregnacje surowca przeprowadzano metodą kąpieli solnej lub metodą impregnacji powierzchniowej. Innym sposobem utrzymania długiego okresu użytkowania drzwi zewnętrznych było zabezpieczanie powierzchni skrzydeł lazurami lub po przez pokrywanie olejnymi farbami powłokowymi. Ta ostatnia technika nie należała niestety do najtrwalszych. Podczas użytkowania drzwi powłoka farby szybko ulegała zniszczeniu. Powierzchnie skrzydeł narażone były nie tylko na niszczące czynniki atmosferyczne, ale także na działania wandali lub nieostrożne użytkowanie. Cechą charakterystyczną dla dawnych drzwi zewnętrznych była wymienialność ich dolnego fragmentu, bez konieczności wyjmowania z zawiasów całych drzwi. Zadaniem wzmocnienia dolnego było także zastąpienie progu. Pogrubienie dolnej listwy ograniczało bowiem napływ wody i wwiewanie śniegu pod drzwi i do sieni.
Warto podkreślić, że w większości przypadków obecni właściciele i zarządcy starych kamienic dbają o utrzymanie drzwi zewnętrznych w możliwie dobrym stanie technicznym. Należy zauważyć, że oprócz dokonywania bieżących zabiegów konserwacyjnych na starych drzwiach, wiele z nich poddano gruntownym, kapitalnym remontom, lub w przypadkach beznadziejnych, rekonstrukcji.
Odrębną sprawą jest stosunek mieszkańców do swoich domów i wyglądu ich zewnętrznych elementów. Okazuje się bowiem, że ostatnie lata to także zmiany w tym względzie. Bywa, że dawniej odnawianie drzwi zewnętrznych konieczne było co roku, obecnie zdaniem niektórych zarządców, drzwi, zwłaszcza ładne i ze zdobieniami, rzadziej bywają niszczone przez wandali.
Piotr Wierzelewski