Jesień to właściwy moment, by przygotować swój basen do zimy. Podpowiadamy, o czym należy pamiętać, by już za kilka miesięcy bez większego wysiłku móc powrócić do korzystania z uroków prywatnych akwenów.
Coraz krótsze dni, coraz niższe temperatury i wreszcie coraz częściej występujące opady, to w przypadku odkrytych basenów niewątpliwe oznaki zakończenia sezonu kąpielowego.
W okresie tym powinniśmy się więc skupić przede wszystkim na odpowiednim zabezpieczeniu naszych obiektów przed zbliżającą się wielkimi krokami zimą. Na co należy zwrócić szczególną uwagę?
Woda zostaje w basenie
- Przede wszystkim musimy pamiętać o tym, by z naszego basenu, niezależnie od tego, z czego został on wykonany, nie spuszczać całej wody. W celu zabezpieczenia konstrukcji obiektu przed uszkodzeniami, siły zamarzającej ziemi oddziałujące na ściany zewnętrzne powinny być bowiem równoważone siłą zamarzającej cieczy – wyjaśnia Marek Ignatowicz z firmy Garden.
Poza tym przygotowania do zimy warto zacząć od wyregulowania pH i ponownej, szokowej dezynfekcji wody, którą następnie należy przefiltrować. Dobrym pomysłem będzie także dodanie środka chemicznego, który zapobiegnie powstawaniu silnych zabrudzeń oraz powstrzyma rozwój alg i glonów.
- Kluczem do skutecznego działania preparatów tego typu jest ich prawidłowe wymieszanie. Rozcieńczony środek należy zatem wlewać w kilku różnych miejscach, a następnie przepompować wodę pomijając filtrowanie – dodaje ekspert Gardenu.
Pamiętajmy o zimowych opadach
Jak wspominaliśmy na wstępie, przed zimą nie opróżniamy całkowicie akwenu. Poziom wody powinien jednak być nieco niższy, niż w trakcie sezonu.
W przypadku obiektów pozbawionych osłony musimy się bowiem liczyć z konsekwencjami obfitych opadów, należy zatem zadbać o to, by tafla wody znajdowała się około 20 cm poniżej wlotu skimmera, wszelkich dysz czy urządzeń zamontowanych w basenie.
Ochrona przed działaniem lodu i zabrudzeniami
Kolejnym krokiem będzie spuszczenie wody z instalacji filtrującej i grzewczej oraz zakręcenie zaworów. Dodatkowo, w tym momencie ściany warto zabezpieczyć przed uszkodzeniami powodowanymi rozszerzającym się lodem.
- W tym celu do akwenu wrzucamy kilka plastikowych lub styropianowych przedmiotów (jak np. przeręble do oczek wodnych), które wchłoną część nacisku wytwarzanego przez lód. Pamiętajmy, by nie umieszczać ich w jednym miejscu, a zwyczajnie rozłożyć po całej powierzchni – podpowiada Marek Ignatowicz.
Basen warto też przykryć pianką lub folią ochronną, dzięki czemu wiosną nie będziemy musieli wyławiać z wody spadających liści czy innych tego typu zanieczyszczeń.
A już na wiosnę…
Rzetelne wykonanie wszystkich powyższych czynności niemal gwarantuje nam odpowiednie przygotowanie akwenu do zimy.
- A gdy będzie się ona zbliżała do końca, w okolicach marca, kiedy na ogół mamy już do czynienia z dodatnimi temperaturami, po raz kolejny sprawdzamy jakość wody i jej pH. W tym momencie możemy także ponownie dodać środek zapobiegający rozwojowi glonów i alg oraz zdezynfekować ciecz szokową metodą chlorową – dodaje na koniec przedstawiciel firmy Garden.
Nie pozostanie nam wtedy już nic innego, jak podgrzać wodę i… rozpocząć kolejny sezon kąpielowy.
źródło: GARDEN